Lipcowe upały w Dzierżoniowie. Czy kurtyny wodne, rachityczne drzewka i rośliny w donicach uchronią dzierżoniowian przed piekącym słońcem?

Rozgrzane powietrze, gorąca kostka, budynki oddające ciepło i mało cienia - spacer po dzierżoniowskim rynku w dni takie jak ten nie należy do najmilszych czynności. Plac, który jest też miejscem parkingowym dla wielu samochodów, nie zapewnia osobom przebywającym w centrum komfortowych warunków w czasie upałów.

Dzierżoniowski rynek, choć piękny, to nie jest najbardziej zielonym miejscem w mieście. Rachityczne drzewka i rośliny w donicach są próbą zazielenienia centralnego placu, jednak nie zastąpią one bujnej korony drzew, która da cień i zniweluje piekielną, palącą skórę temperaturę. Również kurtyny wodne, choć efektowne, nie są wystarczającym rozwiązaniem w dobie kryzysu klimatycznego.

Nie można natomiast powiedzieć - jak w przypadku wielu rynków w Polsce - że taki stan rzeczy jest wynikiem rewitalizacji, jakie miały miejsce w ostatnich latach w polskich miastach. Jak widzimy na archiwalnych zdjęciach, dzierżoniowski rynek od dawna nie był miejscem pełnym zieleni.

W czasie skwaru, jeżeli nie możemy zostać w domach, warto skierować swoje kroki w te miejsca:

• parki i zacienione skwery
• kurtyny wodne w Rynku i na ulicy Wrocławskiej
• wodny plac zabaw w Alei Bajkowych Gwiazd
• odkryty basen

W upalne dni należy pamiętać o piciu dużej ilości niegazowanej wody, stosowaniu kremów z filtrem UV, nakryciu głowy, noszeniu lekkiej i przewiewnej odzieży, a także zamykaniu i zasłanianiu okien w ciągu dnia. Wskazane jest unikanie wysiłku fizycznego i spożywanie alkoholu. Bezwzględnie nie powinno się zostawiać w samochodach dzieci i zwierząt.

W razie objawów przegrzania organizmu (przyspieszony oddech, temperatura, nudności, zawroty głowy, dreszcze) należy skontaktować się z centrum powiadamiania ratunkowego pod numerem 112.