To pierwsza sesja po wyborach
Na ten moment czekano z niecierpliwością od momentu wyboru nowej rady miasta. Jak będzie wyglądała sesja? - Tak jak każda inauguracyjna, otwierająca kadencję - mówi nam Jacek Budziński, który nieprzerwanie zasiada w radzie miasta już 22 lata i jest jednym z najdłużej pracujących w niej radnych. - Najpierw odbierzemy zaświadczenia. Bez tego nie moglibyśmy wybrać przewodniczącego rady. Potem złożymy ślubowanie i zostanie zaprzysiężony nowy prezydent.
I na tym właściwie skończy się pierwsza sesja rady miasta i rozpocznie się rządzenie miastem. Wybory w Zielonej Górze wygrała Koalicja Obywatelska. Wprowadziła do rady 14 radnych, co daje bezwzględną większość i komfort podejmowania decyzji w 25-osobowej radzie. Prezydentem również został reprezentant tej formacji Marcin Pabierowski. Układ sił w radzie jest więc prosty i jednoznaczny. Wszystkie karty są w rękach KO, co daje komfort rządzenia, ale również składa całą odpowiedzialność za miasto na barki tej jednej formacji.
Jaki układ sił w nowej radzie?
Nie wiadomo, jak będą wyglądały poszczególne komisje, a przede wszystkim prezydium rady. Obyczaj wskazywał, że z reguły w prezydium było miejsce dla przedstawicieli wszystkich formacji, które miały kluby w radzie miasta. W Zielonej Górze tego obyczaju nie utrzymano jednak przez ostatnie 9 lat. Najpierw w kadencji 2014-2018 Platforma Obywatelska razem z ugrupowaniem Janusza Kubickiego wycięły z prezydium i z kluczowych stanowisk w komisjach rady miasta przedstawicieli PiS, natomiast w kadencji 2018-2024 w prezydium zabrakło przedstawicieli PO.
Mimo, że układ sił w radzie jest klarowny, to jak wynika z pojawiających się informacji, między przedstawicielami KO, a niektórymi radnymi ugrupowania Janusza Kubickiego dochodzi do z zakulisowych rozmów. Nowy układ sił sprawił, że niektórzy radni „zależni” od poprzedniej większości i funkcjonujący dzięki poprzedniemu układowi, zaczęli obawiać się o swoje wpływy i posady. Czy zatem już niedługo dojdzie do transferów politycznych, przekonamy się już wkrótce.
Dziś pewnie jest, że prezydent Marcin Pabierowski będzie musiał ułożyć sobie administrację. Z przecieków, które docierały do nas przez ostatnie dni wynika, że niespodzianek nie będzie. Wiceprezydenci będą wywodzili się z samego „jądra” PO i będą to sprawdzeni politycy i działacze partyjni.
W urzędzie miasta pozostaje natomiast Krzysztof Kaliszuk, który po odwołaniu z funkcji wiceprezydenta miasta miał wrócić na swoje stare stanowisko, gdzie zajmował się funduszami unijnymi. Praktyka polityczna wskazuje jednak, że długo na tym stanowisku miejsca nie zagrzeje. Początek sesji o godzinie 10:00. Jak każda sesja, również inauguracyjna, jest dla mieszkańców otwarta.
Zobacz również:
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?