Studenci wczoraj dostali informacje o konieczności wykwaterowania. Nie dotyczy ono obcokrajowców, osób niepełnosprawnych oraz tych, którzy mają ważny powód, by zostać we Wrocławiu, czyli np. pracują. To jest duża logistycznie operacja. Prosimy studentów o zrozumienie tej sytuacji. Wszystko idzie dość sprawnie, studenci dobrze się zorganizowali, a te osoby, które nie mogą przyjechać, proszą kolegów o przechowanie swoich rzeczy. W poniedziałek ustalimy kilka komisji, które przejdą po akademikach, zabezpieczymy to, co zostało i oddamy do depozytu - mówi Agnieszka Niczewska, rzecznik uczelni.
W akademikach Politechniki Wrocławskiej mieszka prawie 2000 osób. Pozostać mogą studenci zagraniczni, których jest kilkuset, kilkudziesięciu niepełnosprawnych oraz mający ważny powód. Nie oznacza to, że pozostaną oni w dotychczas zajmowanych pokojach. Do kwarantanny mają być przygotowane – opuszczone – całe budynki. Ci, którzy mogą zostać, znajdą swoje miejsce w innych akademikach. Mieszkańcy rodzinnych domów studenckich pozostają w swoich pokojach.
Uniwersytet Przyrodniczy poprosił swoich studentów o opuszczenie akademików już we wtorek, wkrótce po ogłoszeniu decyzji rektorów o zawieszeniu zajęć na uczelniach. Decyzji o konieczności zrobienia miejsc w swoich domach studenckich nie otrzymał dotychczas Uniwersytet Wrocławski.
Wykorzystanie akademików jako miejsc kwarantanny zapowiedział w piątek rząd. Wojewodowie mają kierować tu na 14-dniowy pobyt osoby wjeżdżające do Polski, które nie mają gdzie odbyć tutaj kwarantanny domowej - na przykład nie mają własnych mieszkań, albo w mieszkaniach tych nie mają warunków do kwarantanny.
KORONAWIRUS WE WROCŁAWIU Bądź bieżąco. Dołącz do grupy na Facebooku - KLIK!
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?