To się nie mieści w głowie. Zatankować i odjechać razem z dystrybutorem, wpakować się osobówką do sklepu na stacji paliw, wpaść na pomysł, by rozpalić ognisko tam, gdzie leje się benzyna. A jednak Polak potrafi. Zobaczcie, do jak kuriozalnych sytuacji dochodzi na stacjach benzynowych. Niektóre z nich są aż tak dramatyczne, że włos jeży się na głowie, inne z kolei tak absurdalne, że aż śmieszne...