"OSP Łagiewniki idzie jak burza do przodu". Strażacy ochotnicy walczą o głosy w konkursie Harnasia

Konkurs Harnasia dla Ochotniczych Straży Pożarnych ma ogólnopolski zasięg. Na stronie internetowej codziennie można oddawać głos na wybrany oddział, któremu chcemy pomóc w otrzymaniu wsparcia finansowego. Pula nagród wynosi 200 tysięcy złotych i pochodzi z części zysku marki ze sprzedaż. Konkurs ruszył 15 sierpnia i potrwa do 15 października 2022 roku. Do Harnasiowego dofinansowania zakwalifikuje się pierwszych 57 jednostek. Pierwsze dwie dostaną po 10 tysięcy złotych, następnych 5 po 6 tysięcy, a reszta po 3 tysiące złotych. Zapytaliśmy strażaków ochotników z OSP Łagiewniki o udział w konkursie, motywację i pomysł na "kampanię memową".

Skąd pomysł, żeby się zgłosić do konkursu Harnasia?

- Pomysł i powód jest zawsze tylko jeden: pieniądze. Pieniądze na pozyskiwanie nowych rzeczy, które są potrzebne do ratowania życia i mienia ludzkiego, czyli nowe węże strażackie, nowe umundurowanie... Zawsze staramy się korzystać z jakichś dotacji, żeby zdobyć jak najwięcej środków dla naszej jednostki, bo budżet gminy jest niestety ograniczony. Tych funduszy nie ma tyle, żebyśmy mogli funkcjonować i wymieniać zużyty sprzęt na nowy.

Służba w Ochotniczej Straży Pożarnej to nie tylko czas, chęci i szkolenia, ale też niezbędny i atestowany sprzęt. Niestety rzeczy się zużywają. Węże po kilkukrotnym użyciu dziurawią się i potrzebne są nowe. Termin ważności szelek bezpieczeństwa to dwa lata.

- Jest tych rzeczy mnóstwo, które kończą swoją przydatność i trzeba je wymieniać. Budżet, którym dysponujemy, wystarcza na opłacenie samochodów, paliwa i jakieś rzeczy bieżące. Wszystkie inne rzeczy, które potrzebujemy i chcielibyśmy kupić, musimy jakoś kombinować w konkursach, szukać dotacji i poświęcać swój wolny czas na to, żeby pozyskać pieniądze na dalszy rozwój straży. Niestety takie są realia. Jako Ochotnicza Straż Pożarna, która jest słabo dofinansowana, musimy sami zdobywać takie środki.

Wąż strażacki kosztuje od 500 złotych w górę, a jego cena zależy od długości i szerokości. To cena za atestowany sprzęt. Na rynku dostępne są też dużo tańsze węże z Chin, jednak nie posiadają atestów przeciwpożarowych i strażacy nie mogą ich używać. Przepisy bezwzględnie określają, co i jak może zostać zrobione, w jaki sposób używane. Żaden sprzęt bez atestu nie może być wykorzystywany.

- Można kupić gumowce, które kosztują 50 zł, ale jeżeli ktoś uczestniczy w nich w akcji i coś się stanie z jego nogami, to pierwsze pytanie, jakie padnie, to jakie miał na sobie gumowce. Wszystkie rzeczy muszą być z atestami.

Aktualnie w OSP Łagiewniki jest 15 aktywnych strażaków. Zapytani o memy, które mają zachęcić do głosowania na ich jednostkę, mówią, że "jakoś trzeba zachęcić ludzi".

- Po ilościach oddanych głosów zauważyłem, że odkąd publikujemy memy, ilość głosów się zwiększyła. Oscylowaliśmy około 150 miejsca i nagle zrobiło się dużo, dużo lepiej. Aktualnie niewiele brakuje nam do 110 miejsca, za 2-3 dni może uda się przekroczyć magiczną "setkę", a do 15 października może uda nam się dotrzeć do tego 57. miejsca. Trzeba próbować!

Zachęcamy do głosowania na OSP Łagiewniki i do oglądnięcia memów, dzięki którym pną się w górę konkursowej stawki!