13 i 14 lipca w Gdańsku odbyła się 30. odsłona Tattoo Konwent, festiwalu tatuażu, ukazującego "Inne wymiary sztuki". Dla Trójmiasta była to już 11 edycja – to właśnie tu w 2009 roku odbyła się pierwsza taka konwencja. Od tego czasu do grona miast goszczących to przedsięwzięcie dołączyły kolejno: Wrocław, Katowice, Poznań i na moment także Łódź. Tak Tattoo Konwent stał się największym cyklem imprez związanych z tatuażem artystycznym.
Tym razem w gdańskiej hali Amber Expo pojawiło się około 450 tatuatorów z kraju i zagranicy oraz 7 tysięcy zwiedzających.
Na miejscu uczestnicy nie tylko mogli obserwować jak tatuażyści radzą sobie z maszynką i ludzką skórą, ale także wystąpić w roli płótna. Rezerwacja wzorów i miejsc odbywała się poprzez Internet, ale do niektórych artystów na robienie tatuażu można zapisać się "z marszu".
Idąc alejkami w strefie wystawienniczej hali można było przyjrzeć się procesowi twórczemu ulubionych artystów, przejrzeć ich portfolio, a także zdobyć wizytówki lub kolorowe wlepki z ich logiem lub pseudonimem.
Większość modeli sprawiała wrażenie jak gdyby nie doświadczała żadnego bólu związanego z aktem powstawania nowych rysunków na skórze. Jednak trudno się dziwić, po ilości tatuaży na ich ciele widać było, że są zaprawieni w bojach.
Stałym elementem imprezy były konkursy na najlepsze tatuaże, które odbyły się w 12 kategoriach. Oceniło je jury w składzie Sion Smith (edytor brytyjskiego pisma branżowego Skin Deep), Sebastian Junior Jaryszek (legenda polskiej sceny tatuażu), Marcin Pawlus (właściciel trójmiejskiego studia Dwa Śledzie), Bartosz Panas (właściciel warszawskiego salonu Caffeine Tattoo) i Joanna Fąferko (jedna z najbardziej rozpoznawalnych artystek tatuażu w Polsce).
Twórcą nagrodzonym za Najlepszy Tatuaż I Dnia Konwentu okazał się Janusz z Szerszeń Tattoo. Drugiego dnia zwyciężyła Martyna ze studia Sigil.
Wybrano również posiadaczy najlepszych tatuaży tradycyjnych i neotradycyjnych oraz tych związanych z tematyką marynistyczną.
Dla publiczności zagrali rosyjscy muzycy z zespołów Moscow Death Brigade i Siberian Meat Grinder. Na mini scenie na świeżym powietrzu wystąpiła zaś najbardziej rozpoznawalna, streetpunkowa grupa z Polski – The Analogs.
W programie imprezy znalazły się także pokazy aerial, fireshow, występ fakira, bodypainting oraz Fashion Show Shibari, czyli sztuka układania więzów.
Dopełniły go liczne strefy specjalne oferujące modną odzież i dodatki, ciekawe eksponaty motoryzacyjne, jedzenie czy animacje dla dzieci.
Dziarka dla odważnych
W czasie imprezy odbyła się też popularna konwentowa akcja specjalna, czyli Dziarka w ciemno. Podczas jej trwania ukryci za kotarą tatuatorzy Deep Red i KTOF wykonywali tatuaże o nieznanym dla uczestników wzorze.
- Każdy z tatuatorów biorących udział w tej akcji ma swój styl pracy, bardzo dobrze rozpoznawany, więc tak naprawdę klient wie czego może się spodziewać - mówiła Ania "Deep Red". - Wzory, które stworzyłam były neutralne, a osoby które wzięły udział w zabawie są pozytywnie zakręcone i po prostu chciały mieć na skórze coś od lubianego przez siebie artysty.
Tym sposobem powstały między innymi wzory przedstawiające ptaka, różę, motyla czy czaszkę.
Był to przedostatni przystanek Tattoo Konwent w tym roku. Festiwal zagości jeszcze w Katowicach – w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w dniach 31.08-01.09.2019.
Tak było na Tattoo Konwent 2018. Zobaczcie wideo:
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?