– Pomysł narodził się na początku 2018 roku i był pochodną innego projektu, Cichego Memoriału – mówi Andrejkow. – Podczas malowania drewnianych stodół w różnych miejscowościach stwierdziłem, że teraz chcę przedstawić mieszkańców Sanoka. Murale powstały w dziwnych zakamarkach w centrum miasta i wzorowane są na starych fotografiach.
Aleksander Andrejkow zaznacza, że nie miał problemu ze znalezieniem budynków.
– Nie było potrzeby odnawiania murów – mówi. – Im więcej miały zniszczeń, tym lepiej. Jedynie trochę pogruntowałem ściany, co nadało obrazom niezwykły charakter.
Murale o różnej wielkości przedstawiają między innymi trzech byłych burmistrzów Sanoka: Tadeusza Malawskiego, Maksymiliana Słuszkiewicza i Feliksa Gielę, Naftaliego Scheinera „Tulika”, sanockiego Żyda czy miejscową nauczycielkę Matyldę Wasylewicz.
Do końca roku powstanie drukowana mapa, na której będą zaznaczone wszystkie murale wraz z ich zdjęciami oraz fotografiami na podstawie których powstawały malowidła.
ZOBACZ TEŻ: Kobieta, która jest kowalem. Agnieszka Pasek spod Sanoka to władczyni ognia i stali
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?