Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim: Otwarty i remontowany
W poniedziałek rusza remont sali balowej w pałacu w Kamieńcu Ząbkowickim. To największa sala w pałacu uznawanym za jeden z najpiękniejszych zabytków nie tylko w Polsce, ale i w Europie . Nie jest to jedyny remont, który czeka ten monumentalny neogotycki obiekt z XIX wieku
Od roku jego właścicielem jest bowiem gmina, która inwestuje dużo pieniędzy i pracy, by paąłc znów zachwycał i przyciągał turytów z nie tylko z Polski.
Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim: będzie perełką
- Kiedy przejmowaliśmy pałac w sierpniu 2012 roku obiekt był mocno zaniedbany. Teren wokół pozarastany i trzeba było miesięcy by doprowadzić go do stany, by ponownie, ale przede wszystkim bezpiecznie, mogli go zwiedzać turyści. To się udało i od trzech miesięcy wnętrze pałacu i jego ogrody są otwarte dla ludzi - mówi Marcin Czerniec, wójt Kamieńca Ząbkowickiego.
Cieszy się, że gminie udaje się pozyskiwać środki unijne i rządowe na jego remont. Na renowację sali balowej samorząd otrzymał aż dwa miliony złotych z Ministerstwa Kultury. - Mamy bardzo ambitne plany. Ten pałac to najcenniejszy zabytek jaki mamy – dodaje wójt Czerniec.
A jego los przez lata był niepewny.
Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim: kontrowersyjny dzierżawca
Po śmierci w 2010 roku wieloletniego dzierżawcy Włodzimierza Sobiecha został on zamknięty na cztery spusty. Sam Sobiech był kontrowersyjną postacią. W ostatnich latach było o nim głośno. Popadł w konflikt z urzędnikami, którzy zarzucali mu samowolę budowlaną. Miłośnicy zwierząt oskarżali go o znęcanie się nad psami, których wygłodniałe sfory biegały w pobliżu pałacu. Mimo to ci, którzy go znali, twierdzą, że jednemu nie można zaprzeczyć: Gdyby nie on, kamienieckiego pałacu już by nie było, bo to on wyłożył na remonty miliony pochodzące z zagranicznego spadku.
Pałac w Kamieńcu Ząbkowickim: miał być hotel
Sobiech wydzierżawiła pałac w latach 80. na 40 lat. Plany miał, jak na tamte czasy, szalone. Ze zniszczonego i obrabowanego pałacu chciał stworzyć luksusowy hotel dla zagranicznych gości. Sporo udało mu się zrobić. Wymienił dach, wstawił okna, drzwi i udostępnił obiekt zwiedzającym. Nadszedł jednak czas, gdy pieniądze ze spadku się skończyły. Zaczęły się problemy, a po śmierci Sobiecha przez dwa lata trwała sądowa batalia gminy ze spadkobiercami dzierżawcy. Gmina ją wygrała i pałac prawnie należy do niej.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?